tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post503608344961399527..comments2021-03-09T19:38:38.591+01:00Comments on Geek Kocha Najmocniej – Analizujemy popkulturę: Dobra lesbijka, to martwa lesbijka? O kobietach nieheteroseksualnych w serialachKarolina Sypniewskahttp://www.blogger.com/profile/09150234977858474556[email protected]Blogger20125tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-63013248958564500172017-08-06T15:32:00.844+02:002017-08-06T15:32:00.844+02:00Piszesz, że &quot;w sezonie 2016/2017 tylko 4,8% b...Piszesz, że &quot;w sezonie 2016/2017 tylko 4,8% bohaterów seriali zostało zaplanowanych, jako członkowie społeczności LGBTQA+. (...) Ani trochę nie wypełnia to zapotrzebowania na takich bohaterów. Osób o innej orientacji, niż heteroseksualna, jest na świecie o wiele więcej&quot;, mam w związku z tym dwa pytania, po pierwsze na jakiej podstawie twierdzisz, że nie wypełnia to zapotrzebowania na takie postaci jak wg badań jest ich, w zależności od kraju 1-1,5%? Drugie pytanie jakby łączy się z pierwszym, skąd dane o większej ilości osób niż to około 5%? Ogólnie tekst bardzo dobry, choć mam wrażenie, że niektóre wnioski są mocno naciągane, ze względu na emocjonalne podejście do tematu...gghttp://www.designalley.pl[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-12363697640886865302017-08-06T13:39:55.565+02:002017-08-06T13:39:55.565+02:00Mi rowniez trudno odniesc sie do tej kwestii, bo n...Mi rowniez trudno odniesc sie do tej kwestii, bo nie ogladam danej pistaci tylko dla jej orientacji :-)Anonymous[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-82831473146592094902017-08-06T12:48:01.509+02:002017-08-06T12:48:01.509+02:00Trudno mi się odnieść do poruszanych kwestii, gdyż...Trudno mi się odnieść do poruszanych kwestii, gdyż praktycznie nie oglądam seriali. Nie wydaje mi się jednak, żeby to orientacja seksualna była głównym powodem uśmiercenia bohatera. Lillemarhttps://www.blogger.com/profile/06356354966866890660[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-9493046501841829862017-04-18T13:47:24.846+02:002017-04-18T13:47:24.846+02:00Niestety nie odniosę się do większości z ostatniej...Niestety nie odniosę się do większości z ostatniej odpowiedzi, bo brak mi zwyczajnie czasu na to ale co do tego: &quot;Czy uważasz, że uśmiercanie kobiety nieheteroseksualnej tylko po to, aby poruszyć akcję do przodu jest dobrym zabiegiem? Zanim odpowiesz, zwróć uwagę na głosy fanów, którzy mają dość takiego traktowania swojej mniejszości seksualnej.&quot; to tak, jest dobrym zabiegiem uśmiercenie niepotrzebnej postaci (nie zależnie od seksualności podkreślam) i &quot;fan&quot; w tym wypadku mało ma do powiedzenia, ponieważ owe uśmiercenie jak dobrze zauważyłaś ma pchnąć fabułę do przodu, nie sam fakt śmierci, ale jej konsekwencje. Przykład: We władcy pierścieni istnieje postać Boromira, z którym wiele osób się utorzsamiało i dla wielu była to ulubiona postać. Jest ona odstrzelona w początkowej części historii, ale jej śmierć ma swój ogromny oddźwięk dalej w fabule. Tak więc czy powinien się ugiąć reżyser ekranizacji zdaniu fanów by go nie odstrzeliwać tylko dla tego że grupce ludzi się to nie podoba? *To tylko przykład<br />Twórca nie powinien nigdy uginać się pod presją fanów, to jest jego dzieło nie ich.<br /><br />Tak swoją drogą jako kulturoznawczyni powinnaś wiedzieć że świat kinematografii i seriali telewizyjnych są ze sobą ściśle związane.<br />Ręce opadają...<br />PS: Środowiska na Tumblr są mocno zopiniowaneAnonymous[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-64364602380745212542017-04-18T13:23:49.999+02:002017-04-18T13:23:49.999+02:00Naprawdę, po moim artykule wysnuwasz opinię, że ni...Naprawdę, po moim artykule wysnuwasz opinię, że nie ma dla mnie znaczenia to, jak wygląda fabuła i jak przedstawiona jest postać? Gdyby tak było, ów artykuł by nie istniał. Napisałam przecież, że osób LGBTQA+ jest coraz więcej, ale - jeśli chodzi o kobiety - nadal często są to historie nieciekawe, albo takie postacie są bezmyślnie uśmiercane.<br /><br />Nie rozumiem także jak ja - jako osoba o innej orientacji, niż heteroseksualna - mogę chcieć czegoś &quot;dla poprawności politycznej&quot;. Chcę czegoś, bo widzę zbyt małą ilość. Albo zbyt małą jakość.<br /><br />Myślę, że przykłady z kinematografii nie są w tym przypadku odpowiednie, ponieważ rozmawiamy o serialach - nie o filmach. A to jest jednak różnica. Być może albo nie oglądasz ich zbyt wiele, albo nie patrzysz na nie w odpowiedni sposób. Inaczej rozumiałabyś jak duże znaczenie mają relacje pomiędzy bohaterami seriali, kiedy mówimy o sferze fanowskiej. Owszem, fabuła jest najbardziej znaczącym elementem, ale relacje, czy charaktery bohaterów są równie ważne.<br /><br />Ale dobrze, zostańmy przy fabule. Czy uważasz, że uśmiercanie kobiety nieheteroseksualnej tylko po to, aby poruszyć akcję do przodu jest dobrym zabiegiem? Zanim odpowiesz, zwróć uwagę na głosy fanów, którzy mają dość takiego traktowania swojej mniejszości seksualnej.<br /><br />Piszesz, że nie możemy patrzeć na media społecznościowe. Dlaczego? Jestem kulturoznawczynią i medioznawczynią i z doświadczenia wiem, że analiza środowiska, albo mediów właśnie, jest równie dobrym źródłem postaw i poglądów widzów, co badania statystyczne. Śmiem nawet twierdzić, że w wielu przypadkach analiza jest nawet lepsza. Tutaj znajduję właśnie zastosowanie dla takiego typu badań.<br /><br />Myślę jednak, że w naszej dyskusji gra rolę coś, czego nie przeskoczymy - obie mamy poglądy, których się trzymamy. Poglądy, które zahaczają o postawy społeczne - a takie trudno jest zmienić. Żebyśmy nie popadły tutaj w gównoburzę, zapraszam - w razie dalszych uwag, pytań - wątpliwości na nasze media społecznościowe :) Linki znajdziesz tutaj, bądź na naszym profilu na FB. Jeszcze raz dzięki za przeczytanie, uwagi i dyskusję i liczę, że - w przypadku kolejnych naszych tekstów - również będziesz się udzielać :)Karolina Sypniewskahttps://www.blogger.com/profile/09150234977858474556[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-27070519725505091562017-04-18T13:02:37.780+02:002017-04-18T13:02:37.780+02:00&quot;Podejrzewam, że nie raz - jako osoba homosek...&quot;Podejrzewam, że nie raz - jako osoba homoseksualna - spotkałaś się z tym, że z zasady uznawano Cię za osobę heteroseksualną.&quot;<br />Oczywiście że nie raz się pomylono, ale nigdy nie miałam z tego powodu pretensji do kogokolwiek, bo: 1) wiem że pozory mylą 2) seksualności danej osoby (w większości przypadków) nie widać na pierwszy rzut oka 3) heteroseksualność jest w większości, więc nie dziwiło i nie oburzało mnie nigdy to że ktoś założył że jestem heteroseksualna i kiedy się okazuje że jest inaczej to tej osoby problem nie mój. Po prostu nie boli mnie w żaden sposób to, że ktoś nietrafnie określa moją seksualność. Ale tym wątkiem odbiegamy od tematu rozmowy ;)<br /><br />&quot;Historii, w których sfera uczuciowa i/lub seksualna nie mają znaczenia jest bardzo mało. Więc dlaczego tak bronić się przed pokazaniem osoby LGBTQA+?&quot;<br />Historii takich jest strasznie dużo, nawet więcej niż tych o których mówisz, jeśli tego nie zauważasz to być może zakładasz z góry że patrzysz na postać heteronormatywną, lub może oglądasz jedynie filmy/seriale w których tylko sfera uczuciowa się liczy, ale podkreślić trzeba że to jest wąska żanra w morzu kinematograficznym. <br />Btw nikt się nie broni przed pokazaniem osoby LGBT, szczególnie ostatnimi czasy, tylko nie robi się tego jeśli to nie jest potrzebne. Twierdzisz że jest to potrzebne jedynie ze względu na to że cyferki w statystyce się nie zgadzają, a nie o to chodzi! <br /><br />&quot;Nie, nie chcę takich postaci. Chcę postacie wyraziste. Ale chcę także, aby było więcej postaci LGBTQA+ w serialach, bo - jak widać - jest na to zapotrzebowanie. Wystarczy wejść na chwilę na Tumblra, żeby to wiedzieć. Wystarczy przejrzeć portale z fanficami, twittera, facebookowe fanpage, żeby przekonać się, że wielu widzów potrzebuje motywów LGBTQA+ w serialach (i nie tylko).&quot;<br />O jakich liczbach mówimy, kto wysuwa to zapotrzebowanie? Powoływanie się na Tumblr&#39;a jest tak zasadne jak cytowanie komentarzy z kwejka lub wykopu jako źródła wiedzy... To co podajesz jako argument nie jest reprezentacją szerszej opinii a jedynie zdaniem zopiniowanych grup (i tymi grupami wcale nie są środowiska LGBT). <br /><br />&quot;Skoro w historii nie ma zapotrzebowania na seksualność postaci - to niech nie ma jej żaden z bohaterów. Jeśli jest - to niech będą różne warianty.&quot;<br />Roszczeniowa postawa po raz kolejny albo nie za bardzo przemyślana wypowiedź. Dla Ciebie nie ma znaczenia fabuła/historia opowiedziana a jedynie &quot;reprezentacja&quot;, to jest właśnie presja poprawności politycznej, z którą nigdy nie będę w stanie się zgodzić. Najważniejsza w filmie/serialu jest fabuła a nie reprezentacja mniejszości. Koniec, kropka.<br /><br />PS: w artystycznym kinie europejskim jest ogromna reprezentacja mniejszości seksualnych, procentowo przeważa nad filmami z czysto heteronormatywnymi postaciami, ale jakoś środowiska heteronormatywne nie krzyczą że brak w nich godnej reprezentacji osób hetero pomimo iż liczebność osób hetero przeważa.<br /><br />Nadal nie rozumiem tego rozgoryczenia, przecież przez ostatnich 10 lat zmieniło się podejście do LGBT diametralnie w sferze społecznej jak i kulturalnej i to na pozytyw w mojej opinii, już nie doświadczam przykrości na ulicach jak to dawniej miało miejsce (zdarzają się jedynie pojedyncze przypadki i traktuje je jako wyjątki od reguły) i odnoszę wrażenie że niektórym osobom ze środowisk LGBT ciągle mało i chcą więcej, ale tego apetytu nigdy chyba zaspokoić się nie da. IMHOAnonymous[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-83457739667598526302017-04-18T12:03:38.538+02:002017-04-18T12:03:38.538+02:00Podejrzewam, że nie raz - jako osoba homoseksualna...Podejrzewam, że nie raz - jako osoba homoseksualna - spotkałaś się z tym, że z zasady uznawano Cię za osobę heteroseksualną. Jeśli tak nie było, to jesteś jedną z nielicznych szczęśliwców. Właśnie dlatego nacisk na powiedzenie wprost o orientacji innej, niż heteroseksualna, ma znaczenie. Historii, w których sfera uczuciowa i/lub seksualna nie mają znaczenia jest bardzo mało. Więc dlaczego tak bronić się przed pokazaniem osoby LGBTQA+?<br /><br />Nie, nie chcę takich postaci. Chcę postacie wyraziste. Ale chcę także, aby było więcej postaci LGBTQA+ w serialach, bo - jak widać - jest na to zapotrzebowanie. Wystarczy wejść na chwilę na Tumblra, żeby to wiedzieć. Wystarczy przejrzeć portale z fanficami, twittera, facebookowe fanpage, żeby przekonać się, że wielu widzów potrzebuje motywów LGBTQA+ w serialach (i nie tylko).<br /><br />Skoro w historii nie ma zapotrzebowania na seksualność postaci - to niech nie ma jej żaden z bohaterów. Jeśli jest - to niech będą różne warianty.Karolina Sypniewskahttps://www.blogger.com/profile/09150234977858474556[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-10032343127013289292017-04-18T11:54:33.609+02:002017-04-18T11:54:33.609+02:00&quot;Ponieważ z jednej strony piszesz, że orienta...&quot;Ponieważ z jednej strony piszesz, że orientacja nie ma znaczenia - dobrze, w takim razie dlaczego po prostu nie tworzy się więcej postaci nieheteronormatywnych, skoro nie ma znaczenia ich orientacja? Przecież to nic nie zmieni w warstwie fabularnej, czyż nie? A da dużo dla odbiorców, ponieważ osoby LGBT łatwiej będą mogły się utożsamiać z taką osobą.&quot;<br />Jeśli seksualność postaci nie ma znaczenia i w żaden sposób nie podkreśla się orientacji w fabule to wcale nie oznacza że automatycznie dana postać jest heteronormatywna. Smutnym też wydaje się być to że osoby LGBT o których mówisz nie potrafią się utożsamiać z cechami charakterologicznymi występującej postaci, ponieważ nie jest podkreślona ich seksualność, do której mogliby się odnieść.<br /><br />&quot;Z drugiej jednak strony piszesz, że czynienie postaci nieheteronormatywną nie jest potrzebne, bo zmienia fabułę.&quot;<br />Wcale tego nie napisałam, podkreśliłam jedynie to że jeśli nie ma uzasadnienia fabularnego dla seksualności postaci (niezależnie od tego czy jest czy nie jest heteronormatywna), nie podkreśla się tego bo taki element wybija uwagę oglądającego od fabuły, nie dodaje się elementów wątkowych, które nie nawiązują do opowiadanej historii bo to tzw &quot;lanie wody&quot;, każdy dodatkowy element wątku nie nawiązujący do całości jest zbędny. Prawie jak w memach o weganach, którzy dzwonią po nocy do kogoś by wyznać że jest się weganinem.<br /><br />&quot;W moim artykule chciałam uświadomić, że potrzebne nam są dobre reprezentacje. Nie takie, jakie mamy teraz.&quot;<br />Dalej nie rozumiem zasadności artykułu i jego roszczeniowej postawy wobec &quot;reprezentaci&quot;, przez cały czas mam wrażenie, że domagasz się &quot;tokenowych&quot; postaci, żeby były niezależnie od tego czy jest to potrzebne do opowiedzenia historii.Anonymous[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-37484781720822942212017-04-18T11:19:03.659+02:002017-04-18T11:19:03.659+02:00A mnie dziwi pisanie takich komentarzy, ale i tak ...A mnie dziwi pisanie takich komentarzy, ale i tak dziękuję za wyrażenie swojego zdania :) A dlaczego mnie dziwi? Ponieważ z jednej strony piszesz, że orientacja nie ma znaczenia - dobrze, w takim razie dlaczego po prostu nie tworzy się więcej postaci nieheteronormatywnych, skoro nie ma znaczenia ich orientacja? Przecież to nic nie zmieni w warstwie fabularnej, czyż nie? A da dużo dla odbiorców, ponieważ osoby LGBT łatwiej będą mogły się utożsamiać z taką osobą. Z drugiej jednak strony piszesz, że czynienie postaci nieheteronormatywną nie jest potrzebne, bo zmienia fabułę. No, ale jak, skoro orientacja nie ma znaczenia? W moim artykule chciałam uświadomić, że potrzebne nam są dobre reprezentacje. Nie takie, jakie mamy teraz. I tak, nam, bo ja również należę do społeczności LGBT.<br />I tak, mniejszości seksualnych jest mniej - stąd nazwa - ale na pewno nie tylko 4,8% (a mówimy tu o osobach homoseksualnych, biseksualnych, panseksualnych, demiseksualnych, aseksualnych oraz transseksualnych, andrygenicznych i ogólnie queer).Karolina Sypniewskahttps://www.blogger.com/profile/09150234977858474556[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-1999595442563892312017-04-18T11:06:19.156+02:002017-04-18T11:06:19.156+02:00No nie wiem czy ten artykuł ma zasadność. Napieran...No nie wiem czy ten artykuł ma zasadność. Napieranie na twórców do zamieszczania w filmowych/serialowych produkcjach reprezentantów danej mniejszości prowadzi do tworzenia tzw &quot;tokenowych&quot; postaci, czyli bohaterowie którzy są zamieszczeni w danej produkcji jedynie ze względu na swoją orientację seksualną, kolor skóry czy cokolwiek co zalicza ich do grup mniejszościowych bez większej fabularnej konsekwencji, a przecież nie o to chodzi, nie takie powinny być kryteria tworzenia postaci. Fabularne produkcje filmowe/serialowe mają stworzyć wyraziste postaci, które brnąć mają w historii tej produkcji do końca by stworzyć spójną opowieść i nie powinno mieć znaczenia jakiej orientacji czy koloru skóry jest dana postać o ile fabularnie nie jest to uzasadnione. Jeśli nie ma takiego uzasadnienia fabularnego, nie ma sensu wciskać takiego wątku bo często odrywa on widza od fabularnej ciągłości. Coraz więcej jest reprezentantów mniejszości seksualnych w filmach/serialach i bardzo dobrze, choć często da się zauważyć, że dane postacie dodane są pod presją producentów by uspokoić środowiska mniejszościowe, a to ze względu na takie artykuły jak ten, gdzie poniekąd domaga się większej reprezentacji niż ta która już istnieje. Sama piszę scenariusze a także scenopisy i zdarzyło mi się nie raz gdzie pion produkcyjny &quot;zasugerował&quot; wprowadzenie postaci nieheteronormatywnej do fabuły pomimo tego że nie zakładała istnienia takiej postaci, ponieważ nie miałoby to znaczenia w opowiadanej historii. Dziwią mnie takie artykuły i nie widzę zasadności w ich tworzeniu, pomimo tego że sama jestem osobą homoseksualną. <br />PS: Mowa o mniejszościach, więc trudno się dziwić że jest mniejszy odsetek reprezentantów nieheteronormatywnych postaci względem heteronormatywnych, czyż nie?Anonymous[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-69203653649226095872017-04-17T17:49:32.213+02:002017-04-17T17:49:32.213+02:00Tak, masz rację. Kompletnie o tym zapomniałam, a p...Tak, masz rację. Kompletnie o tym zapomniałam, a potem - przy pisaniu tego artykułu - użyłam źródła z błędem. Dziękuję za zwrócenie uwagi, już poprawiam :) Mam nadzieję, że będziesz czytać nasze przyszłe teksty - taka uważna czytelniczka, to skarb :DKarolina Sypniewskahttps://www.blogger.com/profile/09150234977858474556[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-53450640964618950262017-04-17T11:30:05.272+02:002017-04-17T11:30:05.272+02:00&quot;Produkcja czerpie z powieści Josepha Sherida...&quot;Produkcja czerpie z powieści Josepha Sheridan La Fenu o tym samym tytule, która opowiada o kobiecie-wampirze i - uwaga! - był to pierwszy wizerunek wampira w literaturze w historii.&quot;<br /><br />Obawiam się, że pierwszy to jednak był Polidori ze swoim &quot;Wampirem&quot;. Plus Le Fanu, a nie La Fenu. :)Anonymous[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-45193029563307829932017-04-16T22:08:08.174+02:002017-04-16T22:08:08.174+02:00Tak, pamiętam, jak społeczeństwo Tumblrowe wybuchł...Tak, pamiętam, jak społeczeństwo Tumblrowe wybuchło radością, na potwierdzenie związku lesbijskiego z Legendy Korry :D W mojej ukochanej Porze na przygodę także jest wątek związku dwóch bohaterek :) Dzięki za komentarz!Karolina Sypniewskahttps://www.blogger.com/profile/09150234977858474556[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-58164010408676666932017-04-16T18:19:09.827+02:002017-04-16T18:19:09.827+02:00Pod względem kreskówek z postaciami nie heteroseks...Pod względem kreskówek z postaciami nie heteroseksualnymi świetne jest Steven Universe; co prawda postacie nie są fizycznie kobietami tylko stworzeniami których ciała to fizyczna manifestacja światła, identyfikują się jako kobiety i związków/lesbijskich uczuć między nimi nie brakuje, polecam z całego serca<br />W Avatar: Legenda Korry lesbijski wątek też był, subtelnie wpleciony w zakończenieAnonymous[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-51497821647699580792017-04-16T12:18:54.912+02:002017-04-16T12:18:54.912+02:00Dzięki za komentarz :) Pewnie, że nie można popada...Dzięki za komentarz :) Pewnie, że nie można popadać w paranoję i wymagać utrzymywania przy życiu jakieś postaci na siłę, tylko dlatego, że jest reprezentantem mniejszości seksualnej. Właśnie dlatego napisałam także o badaniach, które pokazują, że niektóre postaci LGBT zginęły w serialach, w których ginęły też osoby heteronormatywne. W tekście bardziej chodziło mi o zwrócenie uwagi na to, że kobiety homo- i biseksualne często są traktowane jak drugiej kategorii, rzadko kiedy trafia się im szczęśliwe zakończenie i jest ich zbyt mało. A jeśli chodzi o mówienie wprost o orientacji - u osób hetero nie ma to znaczenia, bo jest ich dużo. U osób biseksualnych (i homoseksualnych też, ale już mniej) ma to znaczenie, bo w środowisku istnieje sposób narracji heteronormatywny. Takie powiedzenie &quot;nie jestem hetero&quot; ma znaczenie, bo pokazuje, że mniejszości istnieją. Tak samo, jak osoba odkrywa swoją seksualność, to dochodzi do takiego momentu, w którym chce wszystkim rozpowiedzieć i jak najbardziej zaznaczyć, że jest homo, bi, pan, demi itd ;)Karolina Sypniewskahttps://www.blogger.com/profile/09150234977858474556[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-58472796462623193042017-04-16T11:48:37.754+02:002017-04-16T11:48:37.754+02:00Ciekawy tekst, chociaż nie do końca się zgodzę z p...Ciekawy tekst, chociaż nie do końca się zgodzę z pewnymi kwestiami. Owszem, nie jest to zbyt mile widziane, jeśli autor umieszcza postać homoseksualną, a potem się jej szybko pozbywa. Natomiast nie można popadać w paranoję i naciskać na twórcę serialu, żeby dana postać przeżyła. To jego dzieło i on na nad nim pełną władzę, więc nie sądzę żeby powinien za to przepraszać. Nie uważam też, żeby postacie musiały zawsze otwarcie mówić o swojej seksualności, jeśli nie ma takiej potrzeby. Kiedy np. postać umawia się z osobami przeciwnej płci to nie ma powodu żeby mówiła na głos &quot;jestem heteroseksualna&quot;, w przypadku osób LGBT tak samo. Anonymous[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-82565903106792813642017-04-16T10:49:36.950+02:002017-04-16T10:49:36.950+02:00No niestety, w Wentworth też ginie lesbijka :(No niestety, w Wentworth też ginie lesbijka :(Karolina Sypniewskahttps://www.blogger.com/profile/09150234977858474556[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-6897105569447918932017-04-15T23:04:40.427+02:002017-04-15T23:04:40.427+02:00Polecam dwa seriale australijskie, z lesbijkami w ...Polecam dwa seriale australijskie, z lesbijkami w głównych rolach: tj. Wentworth i Janet King<br />Anonymous[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-60451755545310729672017-04-15T21:16:41.368+02:002017-04-15T21:16:41.368+02:00Dzięki za komentarz! :) To bardzo dobry pomysł - b...Dzięki za komentarz! :) To bardzo dobry pomysł - być może napiszę tekst o takich postaciach. W końcu takie występują w moim ukochanym Adventure Time :DKarolina Sypniewskahttps://www.blogger.com/profile/09150234977858474556[email protected]tag:blogger.com,1999:blog-1873369731516307961.post-44551899034338670282017-04-15T21:12:59.265+02:002017-04-15T21:12:59.265+02:00Ciekawy temat :) I to na tyle ciekawy, że myślę, ż...Ciekawy temat :) I to na tyle ciekawy, że myślę, że fajnie byłoby go poszerzyć o postaci LGBT w kreskówkach, bo spotkałam się z tym raczej w anime, lecz nie w pozostałych produkcjach. Pozdrawiam, Eża :)Anonymous[email protected]