Guy Ritchie to kolejny twórca, który sięgnął po legendy arturiańskie, jednak zrobił to w swoim firmowym stylu. Nie oglądaliśmy Król Artur: Legenda Miecza w kinie, ale teraz nadarzyła się okazja, by to nadrobić.
O, fajne, wezmę se do domu
Dobry wieczór, przybywam, aby zrujnować ci życie moim pięknem!
Za udostępnienie egzemplarza dvd do recenzji dziękujemy dystrybutorowi Galapagos.
Publikowanie komentarza